sobota, 22 sierpnia 2015

ŁÓDZKIE NEONY

Neony w latach 60-tych, 70-tych i do połowy lat 80-tych XX wieku stanowiły w Polsce kolorowe akcenty szarej rzeczywistości. Umieszczane na ścianach i dachach budynków, w witrynach sklepowych oraz we wnętrzach rozświetlały nocą całe ulice. Jednym z miast, które mogło się szczycić ilością i różnorodnością neonów była Łódź. Szacuje się, że w latach 70-tych w Łodzi działało ok. 2 tys. neonów! Najwięcej reklam wykonanych ze świecących rurek posiadała ulica Piotrkowska. Za dnia szara, popadająca w ruinę, nocą przypominająca najbardziej kolorowe i rozświetlone ulice Las Vegas.Wiele neonów było niezaprzeczalnie sztuką - połączone w różne wzory świecące rurki stanowiły niejednokrotnie bardzo ciekawe wzory liniowe. Niestety neony okazały się nietrwałe i do dzisiejszych czasów przetrwały tylko nieliczne. Wraz z nadejściem lat 80-tych XX wieku zaczęło brakować pieniędzy na utrzymanie oraz renowację stłuczonych rurek oraz pordzewiałych konstrukcji. I tak powoli, rurka po rurce, konstrukcja po konstrukcji, neony zaczęły znikać z łódzkich ulic. Ich pozostałości (często już nieoświetlone, osamotnione konstrukcje widoczne tylko za dnia) możemy podziwiać już tylko na nielicznych budynkach.

Jednym z najsłynniejszych łódzkich neonów była kolorowa para na Centralu. Niestety przestała się świecić w latach 90-tych, a po remoncie elewacji została po niej tylko pusta, czerwona plama...

Para ze ściany Centralu
źródło: http://www.kapilar.pl/

Innym znanym neonem była reklama optyka przy ulicy Piotrkowskiej 26.



Bąbelki na restauracji Kaskada, ul. Narutowicza
źródło: http://www.dzienniklodzki.pl/

Centrum handlowe "Magda", ul. Piotrkowska
źródło: http://www.dzienniklodzki.pl/


Więcej neonowej Łodzi:
ul. Piotrkowska - fragment pomiędzy ulicami Roosevelta, a Piłsudskiego
źródło: http://lodz.fotopolska.eu/
ul. Piotrkowska
źródło: http://lodz.fotopolska.eu/
ul. Piotrkowska, kino Polonia
źródło: http://lodz.fotopolska.eu/
ul. Piotrkowska
źródło: http://lodzkieneony.promwand.com/
ul. Piotrkowska
źródło: http://lodz.fotopolska.eu/
ul. Piotrkowska, Grand Hotel
źródło: http://lodzkieneony.promwand.com/


Na szczęście w ostatnich latach zaczęto się interesować tym niedocenionym elementem miasta, jaki stanowiły neony. Powstają firmy zajmujące się renowacją szklanych świecących rurek, które potrafią przywrócić Łodzi, ale także innym polskim miastom, zalążek dawnego ducha PRLu. Jednym z ostatnio odnowionych neonów w Łodzi jest Gąska Balbinka znajdująca się przy ulicy Więckowskiego 3, która reklamowała kiedyś sklep z zabawkami oraz neon na Teatrze Nowym.

Gąska Balbinka, ul. Więckowskiego 3
źródło: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Miasto-o-zmroku-2298196.html
Neon Teatru Nowego, ul. Więckowskiego 15
źródło: https://commons.wikimedia.org


Potwierdzeniem łódzkiego zainteresowania neonami może być także fakt, że prócz renowacji startych, powstają także nowe neony. Jednym z nich jest "Tęcza" przy u. Traugutta 7 stworzona przez Agnieszkę Chojnacką. Neon ten ma znaczenie symboliczne - złamany łuk ma przedstawiać koniec ery świetlnych reklam.

"Tęcza" przy u. Traugutta 7
źródło: http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1204331&page=14

Kolejne nowe neony to "Rudowłosa - hommage a Strzemiński" Agnieszki Nataszy Splewińskiej na jednej z kamienic w pasaży Schillera oraz "Zlódźenie" Kamila Kuskowskiego na jednym z podwórek przy ul. Sienkiewicza.

"Rudowłosa - hommage a Strzemiński"
źródło: 
http://miejmiejsce.com/
"Zlódźenie"
źródło: 
http://miejmiejsce.com/

Moim zdaniem neony były, są i mam nadzieję będą formą reklamy, która, jako jedna z nielicznych form, wzbogaca krajobraz miasta. Przez wielu uważane za kiczowate i zbędne, przyciągają jednak wzrok i "kolorują noc". Oby więcej akcji przywracających Łodzi te zapomniane, niedoceniane i kolorowe działa sztuki!


źródło: http://www.kapilar.pl/
             http://miejmiejsce.com/sztuka/neony-beda-dzialac/
          http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/346994,odnowia-lodzkie-neony-zdjecia,id,t.html

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

DOM NAD OCEANEM

Wolna od zabudowy plaża jest w dzisiejszych czasach niestety czymś zupełnie wyjątkowym. Wielkie kurorty dążą do zajęcia jak największej przestrzeni tuż przy morzu, czy oceanie. W większości popularnych miejsc wypoczynkowych królują ogromne blokowe hotele, które, pomimo tego, że luksusowe i komfortowe, nieodwracalnie psują krajobraz wybrzeży. A co by było, gdyby zamiast tych wielkich hoteli pojawiło się więcej prywatnych domów pod wynajem?

Dzisiaj przedstawię jeden z wyjątkowych domów znajdujący się u wybrzeża Australii, zaprojektowany przez grupę F2 Architecture - The Pole House.

Dom jest niezwykły przede wszystkim dzięki umieszczeniu go na wysokim 40-metrowym słupie, co powoduje, że obiekt zdaje się unosić nad oceanem. Duże przeszklenia wnętrza pozwalają w pełni rozkoszować się wybitnymi walorami krajobrazu. 






Dom został urządzony w bardzo nowoczesnym, minimalistycznym stylu, co wzmacnia poczucie, że to nie wyposażenie i sam dom są tu najważniejsze, lecz otaczająca przestrzeń. We wnętrzu dominuje szkło, biel i drewno. Wbrew pozorom (i wbrew cenie za wynajem) jest to dość niewielki dom z jedną sypialnią, salonem (z rewelacyjnym kominkiem), pokojem dziennym, kuchnią oraz łazienką. Co ciekawe, to właśnie obudowana drewnianymi panelami łazienka stanowi centralny punkt domu.







Cena wynajmu takiego domu niestety nie należy do najniższych. Za jedną noc w takich luksusach należy zapłacić ok. 1300 - 3600 zł, jednak niewątpliwie taki niesamowity widok jest warty każdej ceny;)

żródło: http://www.supercompressor.com/home/suspended-beach-retreat-in-australia-the-pole-house-fairhaven
              http://podroze.onet.pl/ciekawe/the-pole-house-niesamowity-szybujacy-nad-oceanem-dom-w-australii/hn4j1
              http://www.boredpanda.com/floating-house-australia-f2-architecture/